Oscar de la Renta, a w zasadzie Oscar Aristdes Renta Fialo przyszedł na świat w Santo Domingo w 1932 roku. Bardzo znaczące jest tu to, że światowej sławy projektant wywodzi się z Dominikany. I to właśnie dzieciństwo spędzone na tropikalnej wyspie miało i nadal ma bardzo duży wpływ na jego twórczość, a także na to, czym zajmuje się poza projektowaniem. Jak mówi sam Oscar: „Moją wielką siłą jest to, że wiem kim jestem i skąd pochodzę. Z mojej wyspy.”
W wieku 18 lat Oscar de la Renta opuścił rajską i pełną kolorów wyspę, aby wyruszyć do Hiszpanii, a dokładniej do Madrytu, gdzie rozpoczął studia malarskie w Akademii San Fernando. I choć malowanie bardzo go fascynowało, to w bardzo niedługim okresie czasu zainteresował się modą i jej tworzeniem. Uczył się więc nie tylko szyć i dobierać materiały, ale także tego, jak projektować stroje z najwyższej półki, czyli niepowtarzalne kreacje haute couture. Lekcje projektowania właśnie tych najciekawszych ubrań pobierał w pracowni Balenciagi. Dodatkowo w czasie studiów zafascynowała go hiszpańska kultura. Muzyka, corrida i flamenco zainteresowały go na tyle, że do dziś można je odnaleźć w jego projektach.
W latach 60. kariera Oscara nabrała rozpędu. To właśnie wtedy wyjechał do Paryża, tam uczył się kreatywności. Podobno pracował też dla Diora. Wtedy również zauważył szanse na rozwój mody pret-a-porter, a nie tylko haute couture, które nie było skierowane do przeciętnego miłośnika mody i niestety zwykli ludzie nie mogli sobie na nie pozwolić. Właśnie te poglądy dały mu szansę na rozwinięcie skrzydeł w USA, a także otwarcie własnego domu mody już w 1965 roku.
Marka sygnowana nazwiskiem de la Renta okazała się być strzałem w dziesiątkę. Przyczynił się do tego nie tylko niewątpliwy talent projektanta, ale także jego latynoska pasja, pochodzenie z tropikalnej wyspy oraz europejskie obycie. Dominikana stale odbija się w projektach de la Renty poprzez rajskie wzory i soczyste kolory, które są znakiem firmowym marki. Wszystko to sprawiło, że projektant szybko stał się ulubieńcem prasy i klientów. Sam cieszył się ze swojego sukcesu i mówił, że „Moda jest modą tylko wtedy, gdy kobieta ją zakłada”. Jego stroje okazały się bardzo modne i popularne zwłaszcza wśród gwiazd, co sprawia, że często można je podziwiać na czerwonym dywanie.
Miłością do Oscara de la Renty i jego twórczości zapałali nie tylko jego klienci, ale także krytycy, dzięki czemu projektant otrzymał wiele cennych nagród świata mody, w tym tą najważniejszą, czyli Oskara Mody, a w latach siedemdziesiątych był nawet szefem Amerykańskiej Rady Projektantów Mody.
Moda to jednak nie jedyne hobby Oscara. W późniejszych latach swojej kariery zaczął tworzyć perfumy oraz dodatki do strojów, a także zaangażował się w pomoc charytatywną. Do dziś wspomaga swój ojczysty kraj – Dominikanę, choć przez pewien czas oficjalnie nie był jej obywatelem. Dziś posiada zarówno obywatelstwo USA, jak i Dominikany i angażuje się w działalność na rzecz najmłodszych mieszkańców swojego kraju. Otworzył dla nich sierociniec i szkołę, poza tym stale powtarza, że tym, co wyróżnia Amerykę Łacińską jest braterstwo i dlatego on nie mógł zapomnieć o tych, którzy żyją w jego kraju w nędzy.
Obecnie Oscar de la Renta jest uznanym na całym świecie projektantem. Gwiazdy zamawiają u niego stroje z dużym wyprzedzeniem, ale projektant mimo swoich 77 lat nadal uważa projektowanie za swoją pasję i twierdzi, że nie zamieniłby tej pracy na nic innego.
Patrycja Szkatulska
Komentarze są zamknięte, ale 1 | Trackbacks i Pingbacks są otwarte.