Wiosenny makijaż Yves Saint Laurent

Wiosna kojarzy nam się z mnogością barw i wesołym nastawieniem do życia. Nic w tym dziwnego- w końcu dzień staje się coraz dłuższy, a słonko łaskocze nas swymi promieniami. Trawy zazieleniły się, a wśród nich wyłaniają się pierwsze, nieśmiałe pąki kwiatów. Czy ten kwiecisty obraz wiosny przekłada się na makijaże tego sezonu?

Jeśli chodzi o propozycje, które wysunął w tym roku Yves Saint Laurent, zdania są podzielone. Choć wibrujące błękity przypominają nam słoneczne niebo, tak ponure fiolety to raczej atrybuty jesieni. Można tylko domyślać się, że być może producent miał na myśli zmienność pogody, w myśl słynnego powiedzenia ,,kwiecień plecień”. Idąc tym tropem, zarezerwujmy błękitne powieki na bardziej pogodne dni, a purpury na pochmurne popołudnia i wieczory. Takie zestawienie świetnie będzie się komponować  nie tylko z naszym otoczeniem, ale także i z nastrojem. Bo tak to już zazwyczaj jest, że kiedy pogoda nam nie sprzyja, wolimy ubierać się w bardziej ciemne i stonowane kolory. Podobną kolorystykę można zastosować w makijażu.
Yves SaintLaurent oprócz dwóch całkiem odmiennych kolorów cieni do powiek, zaproponował także nowe kosmetyki do upiększania cery. Jak wiadomo, podstawą dobrze wyglądającego makijażu jest odpowiednio dobrany podkład i puder, które ujednolicą kolor cery. Yves Saint Laurent wziął pod uwagę także fakt, że po zimie większość kobiet ma bladą i poszarzałą cerę. Aby rozświetlić koloryt skóry twarzy producent oferuje limitowaną paletę pudru rozświetlającego Yves Saint Laurent Y-mail Palette. W pudełeczku znajdziemy nie tylko puder, ale też trochę różu. Kosmetyk najlepiej nakładać na twarz grubym, gęstym pędzlem o miękkim włosiu. Dzięki rozświetlającemu pyłkowi, zyskamy jedwabistą skórę, a perłowe wykończenie świetnie uwieńczy cały makijaż. Puder kosztuje około 225 zł, dołączona jest do niego elegancka, czarna torebeczka.
Oprócz pudru rozświetlającego, z tej samej serii możemy zakupić róż do policzków Palette Y Mail Bush, także z limitowanej edycji. Wiosenne makijaże Yves Saint Laurent nie są absolutnie blade. Według tego, co proponuje nam na ten sezon producent, powinniśmy zaakcentować policzki ciepłym, cukierkowym lub brzoskwiniowym różem. Dzięki temu, nasza cera nabierze blasku i zdrowego koloru. Usta powinny pozostać jak najbardziej naturalne, nadajmy im zatem delikatny połysk i równie subtelny kolor przy użyciu wybornie pachnących szminek Gloss Volupte No.5 Sugared Almond i Rouge Volupte No.30 Faubourg Peach.

Agnieszka Suchecka

Komentarze są zamknięte, ale 1 | Trackbacks i Pingbacks są otwarte.

Używamy cookies, jak prawie każdy. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Akceptuję Czytaj więcej