Po zimie zwykle nasza cera jest poszarzała i przede wszystkim blada, co nijak ma się do marcowego słońca. W świetle rozkwitających drzew, pora dodać nam trochę rumieńców!
Dobranie odpowiedniego odcienia różu to karnacji, to trudne zadanie. Oczywiście najlepiej oddać się w ręce specjalistów, ale nie zawsze mamy czas i możliwości zasięgnąć fachowej, indywidualnej porady. Czym zatem kierować się, aby nasze policzki były naturalnie zaróżowione?
Porcelanowa cera- zimny odcień
Unikaj wszelkich bronzerow! Na Twojej jasnej buzi będą one wyglądać po prostu nienaturalnie! Chyba nie chcesz zafundować sobie brązowych plam?! Zamiast tego szukaj w drogeriach kosmetyków w bardzie delikatnego , chłodnego różu.
Jasna cera- ciepły odcień
Wybieraj kosmetyki w ciepłych odcieniach kolorystycznych. Pamiętaj o tym, że musisz zadbać o to, aby odcień podkładu idealnie współgrał z odcieniem różu. Wybieraj róże z nutką brzoskwini.
Oliwkowa cera- intensywne, ciemne odcienie
Jeśli jest typem południowej urody, masz ciemne włosy i skórę, która nigdy nie wygląda blado postaw na bronzery. Doskonale podkreślają opaleniznę i świetnie nadają się do modelowania owalu twarzy. Dobrze będziesz wyglądać również z różem w odcieniu koralowym lub ciemnej moreli.
Cera trądzikowa
Oj, tu wybór różu będzie szczególnie trudnym zadaniem. Podstawą dobrego makijażu jest zatuszowanie wszelkich niedoskonałości. Pamiętaj, że różowe policzki podkreślą czerwone plamki. Unikaj też jak ognia wszelkich kosmetyków z domieszką połyskujących drobinek, które podkreślą nierówności i nadmiar serum.
Komentarze są zamknięte, ale 1 | Trackbacks i Pingbacks są otwarte.