Jest już Dzień Bez Samochodu, Dzień Pluszowego Misia, wiec czemu nie uczcić dnia spódnicy? 30 października obchodziliśmy Światowy Dzień Spódnicy. Jak można było zaobserwować na ulicach polskich miast, święto to przeszło bez echa… Tylko nieliczne z pań założyły tego dnia spódnicę, a zapytane o związek stroju z datą w kalendarzu odpowiadały śmiechem.
Niegdyś spódnica była symbolem kobiecości i elegancji. Dziś zakładają ją nie tylko kobiety, ale także i mężczyźni. Trend ten prężnie promuje sam mistrz mody- Marc Jacobs, pokazując się publicznie w nowych kreacjach własnego projektu.
Światowy Dzień Spódnicy powstał nie bez powodu. Coraz więcej pań odrzuca spódnice na korzyść spodni. W wyborze kierują się przede wszystkim wygodą i chęcią zatuszowania mankamentów figury. Warto zaznaczyć jednak, że bez względu na swoją sylwetkę, każda z pań może świetnie wyglądać zarówno w spodniach jak i w spódnicy. Wystarczy tylko odpowiednio dobrać jej fason. W tym sezonie najmodniejsze są miniówki, bombki, spódnice ołówkowe oraz lekko rozkloszowane midi. Mini i bombki zarezerwowane są dla szczupłych kobiet o wyjątkowo zgrabnych nogach. Spódnicę ołówkową może natomiast założyć pani o płaskim brzuszku, nawet jeśli kształt jej nóg odbiega od ideału. W tym sezonie panie o bardziej puszystej figurze też znajdą coś dla siebie. Modne są spódnice o średniej długości, tzw. midi, które świetnie ukrywają szerokie biodra i masywne uda.
Korzystając z okazji minionych obchodów Światowego Dnia Spódnicy, zachęcam serdecznie wszystkie Panie, do przekonania się do tej jakże urokliwej części garderoby. Nic tak bowiem nie podkreśla kobiecej elegancji jak właśnie spódnica.
Agnieszka Suchecka