Zimą najlepiej sprawdzają się swetry, ale noszone codziennie – szybko zaczynają się nudzić. Co w to miejsce? Walkę z minus piętnaście da się wygrać inwestując w nowoczesną bieliznę termalną. Dzięki niej, nawet mroźną zimą nie trzeba rezygnować z mody.
Taki ciepły a jednocześnie lekki podkoszulek można założyć pod ulubioną, niekoniecznie zimową bluzkę. Weekendowo, można go też nosić jako wierzchni top. W Marks & Spencer obok dużego wyboru ogrzewających topów, podkoszulków i legginsów znajdziemy też inne pomoce na nadciągającą zimę: ciepłe getry, ocieplane kapcie i bardzo miękkie szlafroki – polecane do noszenia z seksowną, zupełnie nie zimową bielizną!
Jeśli planujemy narciarskie wypady, bielizna termalna to strzał w dziesiątkę. Ta od M&S to połączenie wzorów i kolorów z nowoczesną technologią. Działa dwubiegunowo: pochłania wilgoć, a jednocześnie zatrzymuje ciepło, które wytwarza nasze ciało. Możemy też dobrać idealną dla siebie intensywność ogrzewania: bielizna oznaczona jedną gwiazdką jest warm, ta z dwiema to wersja extra warm. Ciekawy efekt i spotęgowanie działania bielizny osiągniemy zakładając dwie koszulki na siebie.