Sport to zdrowie, nie możemy o tym zapominać nawet gdy nadejdzie zima. Dzień jest coraz krótszy, na dworze zimno, więc w jaki sposób się zmotywować żeby wyjść z przytulnego domu i np. trochę pobiegać?
Zimą niestety przybieramy na wadze. Jednym z powodów jest okres świąteczny, gdy jemy bez opamiętania, przez następne miesiące żałując, że nie mamy silnej woli, żeby oprzeć się pokusie. Z drugiej strony tłumaczymy sobie, że musimy jeść trochę więcej, bo organizm wytwarzając ciepło potrzebuje kalorii. To wszystko jest prawdą, jednak musimy pamiętać również o tym, że zima nie jest powodem, dla którego powinniśmy zrezygnować z uprawiania sportów.
Korzyści płynące z wysiłku
Zalet z uprawiania sportu jest mnóstwo. Podczas aktywności fizycznej wytwarzane są endorfiny, które powodują, że czujemy się szczęśliwsi. Dodatkowym atutem z uprawiania sportu zimą jest to, że podczas tej samej aktywności spalamy prawie 7 razy więcej kalorii niż latem. Wynika to ze wzmożonej pracy organizmu, który aby potrzymać stałą temperaturę ciała, spala więcej kalorii. Każdy sport niezależnie od tego czy to będzie jogging, jazda na łyżwach czy na nartach, jest zatem wybawieniem zarówno dla ducha, jak i dla ciała.
Jak się w pełni cieszyć treningiem i nie martwić przeziębieniem?
Podstawą jest odpowiednie ubranie. Oczywiście musi być ono dostosowane do warunków panujących na zewnątrz. Są miejsca najbardziej narażone na chłód, które dodatkowo powinniśmy zabezpieczyć. Jeżeli na dworze wieje nieprzyjemny wiatr koniecznie musimy założyć szalik, który zasłoni gardło, chroniąc przed zimnem. Bardzo łatwo nabawić się przeziębienia wdychając chłodne powietrze, szczególnie biegając. Również nasze nerki narażone są na zimno, w takiej sytuacji niestety nie pomoże dodatkowa bluzka, która podwija się z każdym krokiem, ani też podkoszulek, który jest niewygodny. Szczególne znaczenie ma ochrona najbardziej wrażliwych na zimno części ciała, takich jak; nerki, dolna część pleców, krzyż i talia. Według lekarzy wychłodzenie tych części ciała może prowadzić do spadku odporności organizmu, a w konsekwencji do przeziębienia. Dodatkowo narażanie okolic nerek i krzyża na chłód może prowadzić do namnożenia się chorobotwórczych bakterii. Zwiększa się wtedy ryzyko zachorowania na różnego rodzaju infekcje o podłożu bakteryjnym. Rozwiązaniem może być pas ocieplający talię (np. pas Hippsy). Ogrzewa on talię, chroni przed zimnem i świetnie komponuje się ze sportowym strojem.
Teraz zima już nam nie straszna! Ruch to zdrowie! 🙂